Cukierek albo bylina. Podaj odpowiedź na proste pytanie „Cukierek albo bylina”. Jeżeli nie znasz prawidłowej odpowiedzi na to pytanie, lub pytanie jest dla Ciebie za trudne, możesz wybrać inne pytanie z poniższej listy. Jako odpowiedź trzeba podać hasło (dokładnie jeden wyraz). Dzięki Twojej odpowiedzi na poniższe pytanieJesteś rodzicem, babcią, dziadkiem, nauczycielem, instruktorem zajęć dodatkowych dla dzieci? Jesteś osobą, która ma kontakt z dziećmi? Może nianią, animatorką? Fajnie! Na pewno masz wiele umiejętności. Będąc mamą przewijasz, karmisz, kochasz, dbasz. Będąc babcią smażysz naleśniki. Jako dziadek zabierasz na ryby. Nauczycielka, animatorka czy instruktorka natomiast świetnie potrafi przekazywać wiedzę, zorganizować ciekawe zajęcia, zaproponować interesującą zabawę. Wszystko to jest cenne i przydatne. Jednak najważniejsze jest to, żebyś umiała pomóc dziecku, gdy jego zdrowie lub życie będzie zagrożone. Wiedza o tym jak udzielić pierwszej pomocy jest kluczowa Czy wiesz jak zareagować, gdy dziecko zakrztusi się kawałkiem jedzenia albo cukierkiem? Czy masz pojęcie jak się robi sztuczne oddychanie, gdy nagle twój podopieczny straci oddech? Czy umiałabyś opatrzyć ranę? Wiedziałabyś co ci wolno a czego nie, gdy na twoje dziecko wyleje się garnek wrzątku? Zastanów się dobrze! Nas spotkał pewien przykry incydent na zajęciach dodatkowych. Prowadząca zajęcia w ramach nagrody dała dzieciakom cukierki. Pomijam, że dla małych dzieci twarde cukierki do ssania nie są najlepszym pomysłem. Jednak to nie ma tak dużego znaczenia w całej tej sytuacji. Najważniejsze jest to, że Arek w pewnym momencie zaczął się dusić. Cukierek wpadł mu do tchawicy (czy gdzieś tam). Ja będąc na korytarzu usłyszałam charakterystyczny dźwięk charczenia i wbiegłam do sali. Nie wiedząc jeszcze, że chodzi o moje dziecko, ruszyłam na pomoc. W tym czasie pani pomogła Arkowi zejść z krzesła i prowadzi go w stronę drzwi, pytając mnie “co mu jest?”. Dziecko purpurowe, charczy a kobieta była w takiej panice, że nie podjęła próby ratowania, bo nie wiedziała jak to zrobić ani w ogóle co się dzieje. Złapałam Arka od tyłu, zacisnęłam ramiona wokół jego klatki piersiowej i energicznie szarpnęłam dwa razy, dzięki czemu cukierek wyskoczył na podłogę. To nie chodzi o to, że pani dała cukierka. Albo że dziecko zaczęło się dusić. Bo takie rzeczy mogą się przydarzyć zawsze i wszędzie. Chodzi o to, że ona nie wiedziała co robić. A jakby mnie nie było, bo nie wszyscy rodzice czekają za drzwiami. Niektórzy przychodzą po dzieci w umówionym czasie. A jakbym ja też nie wiedziała co robić?! Nie mam pretensji w związku z zaistniałą sytuacją. Wiem, że podczas pracy z dziećmi takie rzeczy mogą się zdarzyć. Różne sytuacje się dzieją. Jednak będąc odpowiedzialnym za czyjeś bezpieczeństwo podczas zajęć, trzeba pewne umiejętności po prostu posiadać! Osoby pracujące z dziećmi BEZWZGLĘDNIE muszą wiedzieć jak udzielić im pierwszej pomocy! Po wszystkim prowadząca przepraszała mnie kilkukrotnie, że dała cukierka, że nie wiedziała, że dziecko może się zakrztusić. Ja nie mam o to do niej żadnych pretensji. Ale zapytałam ją “Kończyła pani kurs pierwszej pomocy?! Przecież pani powinna wiedzieć jak pomóc dziecku, które się zakrztusiło!” Odpowiedziała mi, że kiedyś tam miała ale ja pewnie wiedziałam co robić, bo mam dzieci i zapewne nie raz już się taka sytuacja przydarzyła. Otóż NIE! Pierwszy raz musiałam skorzystać z tego chwytu, żeby wydobyć z mojego dziecka coś co utknęło w jego drogach oddechowych. Nie wiem jakim cudem zachowałam taki spokój i zrobiłam to jakbym przynajmniej kilka razy dziennie praktykowała. Nie wiem, pewnie zadziałał instynkt. Ale pamiętam, że jak Chłopcy się urodzili to pilnie przyglądałam się obrazkom co zrobić gdy zakrztusi się niemowlę i jak złapać kilkulatka, gdy coś mu utkwi w przełyku. Nie myślałam o tym, że kiedyś tam na studiach skończyłam kurs więc pewnie wystarczy. Nie wystarczy! Jeśli pracujesz z dziećmi a nie pamiętasz takich rzeczy, to sobie przypomnij! Idź ponowie na kurs, obejrzyj filmiki na YT, zrób cokolwiek, żeby odświeżyć swoją wiedzę. Żebyś nie musiała później powiedzieć rodzicowi swojego podopiecznego “dobrze, że pani była na korytarzu, bo on by się udusił!” Jeśli jesteś rodzicem to tym bardziej MUSISZ się doszkolić. W większości kryzysowych sytuacji to ty jesteś najbliżej. To ty zanim przyjedzie karetka, masz te pierwsze kilka minut na uratowanie życia swojego dziecka. Lepiej zapobiegać niż leczyć Stare, oklepane zdanie ale prawdziwe. Lepiej, żeby ta wiedza nie musiała nigdy ci się przydać. Jak już mówiłam, nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć ale patrz bardzo krytycznie na wszystko to, co dajesz swojemu dziecku. Ja swoim dzieciom dzisiaj tak nagadałam, że raczej więcej nie wezmą od nikogo cukierka, którego trzeba ssać! Możliwe, że w ogóle nie wezmą od żadnej pani cukierka. Oboje mocno się wystraszyli i pewnie zapamiętają tą lekcję na długo. Pani prowadząca pewnie też od dzisiaj będzie wiedziała, że jeśli cukierki dla małych dzieci to miękkie, które można pogryźć. Mam jednak nadzieję, że doszkoli również swoje umiejętności udzielania pierwszej pomocy. Ja bez tego nie odważyłabym się pracować z dziećmi.
Hasło krzyżówkowe „galaretowaty cukierek” w słowniku szaradzisty. W naszym leksykonie krzyżówkowym dla wyrażenia galaretowaty cukierek znajdują się łącznie 2 definicje do krzyżówek. Definicje te zostały podzielone na 1 grupę znaczeniową. Jeżeli znasz inne definicje pasujące do hasła „ galaretowaty cukierek ” lub#7 541 KAczucha ale mi Wa szkoda te choroby nie chcą opuścić Damianka :-( zdrówka :-( [*][*][*] dla wszystkich naszych bliskich, których z nami nie ma... i dla wszystkich maleńkich Aniołków... mam nostalgiczne dni , takie dni zawsze napawają mnie zadumą nad życiem... do tego moja mama wyjeżdża na pare miesięcy i nie będzie jej na święta i to mnie dobiło ... :-( dobranoc reklama #7 542 Cześć dziewczyny :-) Postanowiłam, że się przywitam z Wami po dłuuugiej nieobecności... Pozdrawiam wszystkie mamusie i pociechy :-) #7 543 hejka my już po lekarzu...oczywiście antybiotyk dostał...a wieczór był ciężki...dostał gorączki 39,7!!dałam mu czopka,czekam i czekam a temp nie spada...robię okłady a temp nie spada...zadzwoniłam na pogotowie i przedstawiłam sytuację i powiedziano abym dała mu doustny środek na zbicie gorączki 1,5 dawki...no i spadła gorączka i jakoś do rana dospał-a rano to samo najpierw dałam doustnie ibum-pojechaliśmy do lekarza a on zamiast mniejszą to większą gorączkę miał i kazała dać mu czopka i teraz spadło. położyłam go aby się zdrzemną bo już wymęczony tą gorączką-ale narazie o tym nie myśli jak się skończy antybiotyk to mamy przyjść-chyba,że coś by się działo... biedny maluch #7 544 Kaczucha kochana strasznie mi żal Damianka :-( 3mam kciuki za szybki powrót do zdrówka i nabranie odporności. Ślę całuski ode mnie i Hani :**** Mąż dostał dziś w żłobku karteczkę co trzeba dzieciom kupić na prace plastyczne i wydałam 50 zł Masakra jakaś. Nasza opiekunka wróciła i przyszła w odwiedziny do nas Przyniosła Hani pełno słodyczy Może jutro ją odbierze ze żłobka i pójdą na plac zabaw jak będzie ciepło. A ja się strasznie znów roztyłam przez to siedzenie w domu Wściekła jestem na siebie, bo nie chce mi się jeść, ale jak już zacznę to skończyć nie mogę #7 546 Ilonka-tylko myśmy się ostały na 4um ;p no to napiszę co u nas-może reszta obudzi się z zimowego snu i naskrobią chociaż "cześć" młody już nie gorączkuje aż tak aby dawać mu coś na zbicie temp.,ale strasznie zaczął kasłać daje mu syropki ale one nic nie dają :/ we wtorek dopiero pójdę z nim do lekarza,bo w weekendy nasza przychodnia nie pracuje a w poniedziałek mam tyle załatwiania,że nie wiem czy doba nie będzie za krótka :/ może mu się kaszle non stop-tylko czasem-ale tak konkretnie :/ katar nadal leci do pasa,ale już taki wodnisty a nie zielony. także jeszcze trochę i może się z tego wyleczy. najwyższa w głowie dostajemy od tego siedzenia w domu żeby było śmieszniej to młody zaraża-już zaraził dziadków i ciotkę-bo zostawali z nim a ja załatwiałam coś na mieście :/ ja też całkiem zdrowa nie jest ale jakoś się 3mam. także tyyyyyle u nas ;p #7 547 Ostatnia edycja: 5 Listopad 2010 #7 548 buhahaha-Tosia-ale się uśmiałam faktycznie-masz talent ja z małym poszłam do lekarza z tym kaszlem i co?zapalenie oskrzeli i silniejszy antybiotyk....super #7 549 Kaczucha znów pomór :-( Hania właśnie śpi i nie może oddychać, bo ma zatkany nos Mam nadzieję, że to przez powietrze, a nie że znów coś nadchodzi :---( Dobra ja się kładę powoli spać, bo jeszcze mąż mnie ma obudzić żebym mu palec obejrzała, bo chyba mu ropa pod paznokciem się zbiera :-( Buziolki krejzolki :* reklama #7 550 I chyba się zaczyna ... Hania obudziła się i gada przez nos. Na razie jej się nie leje, ale kicha więc pewnie się coś rozwinie :-( No i chyba nici z jutrzejszego basenu Mąż zamiast po 1:00 wrócił po 3:00 przez co się wściekłam jak nie wiem co :-( Teraz odsypia, ale o 9:00 go budzę, bo na 10:00 ma do roboty i zaś go cały dzień nie będzie :-( A najgorsze jest to, że nawet nie mam do kogo w odwiedziny jechać, ani nikt do mnie nie przyjedzie :-(
Przegląd przerzutowego raka do płuc . Możesz być zaskoczony, gdy dowiesz się, że przerzuty do płuc są dość powszechne, występujące w 30 do 55 procentach zaawansowanego raka. Chociaż prawie każdy nowotwór może rozprzestrzenić się na płuca, niektóre z nich są bardziej prawdopodobne niż inne.
Gdybym Ci powiedział, że trzeci środek po alkoholu i papierosach pod względem szybkości i ilości uzależnionych osób na świecie, który sieje w organizmie ludzkim równie poważne zniszczenia jest przez większość ludzi ( w tym dzieci) powszechnie spożywany - bez problemu można go dostać w każdym sklepie - i mało tego - nikt się tym nie przejmuje i nikt o tym nie mówi. Uwierzyłbyś? Gdybym powiedział Ci, ze sam brałeś niejednokrotnie ten “narkotyk” i z 99% prawdopodobieństwem nadal go bierzesz od czasu do czasu, a być może kilka razy dziennie? Nie wierzysz? Zmęczenie, stres, depresje, senność, zawroty głowy to dolegliwości na które uskarżamy się coraz częściej. Wizyta u lekarza nie wnosi nic nowego, a diagnoza niepokój, środki uspakajające, albo skierowanie na dalsze badania budzą niezadowolenie. Bardziej wytrwali zaczynają wędrówkę po lekarzach, jednak większość z nas stwierdza, że skoro nasze ciało nie odbiega zbytnio od normy nie jest jeszcze tak źle i poprzestajemy na tym. Tymczasem wiele różnych schorzeń, zarówno fizycznych, jak i psychicznych ma bezpośredni związek ze spożywaniem czystego rafinowanego cukru czyli sacharozy. Nadmiar cukru wywiera silny negatywny efekt na funkcjonowanie mózgu, powoduje senność i drastyczny spadek naszej zdolności oceny i zapamiętywania. Już 1957 roku dr William Coda Martin sklasyfikował cukier rafinowany jako truciznę,.. ponieważ jest on pozbawiony swoich sil witalnych, witamin i substancji mineralnych. To, co zostaje, zawiera czyste, rafinowane węglowodany. Natomiast to co usunięto - białka, witaminy i substancje mineralne są przyczyną niekompletnego metabolizmu węglowodanów i powodują tworzenie się toksyn takich jak kwas pirogronowy lub nienormalne cukry. Kwas pirogronowy akumuluje się w mózgu i systemie nerwowym, a nienormalne cukry w czerwonych ciałkach krwi. Zakłóca to oddychanie komórek i powoduje brak odpowiedniej ilości tlenu niezbędnego do normalnego funkcjonowania organizmu. To, że cukier źle wpływa na zęby o tym wiemy już od dawna, jednak mało zastanawiamy się nad tym, jak wpływa on na nasz organizm. Od dzieciństwa przyzwyczajeni do cukru w formie słodyczy, lodów napoi, nie zdajemy sobie sprawy, że sami przyczyniamy się do zachwiania równowagi naszego organizmu. Natura sama zabezpiecza nas przed nagłym szokiem spowodowanym dużym spożyciem cukru. Jednak codziennie spożywany cukier powoduje stan ciągłego nadmiernego zakwaszenia. W celu przywrócenia równowagi i dla zabezpieczenia krwi organizm nasz pobiera coraz większą ilości pierwiastków dotąd skrzętnie zbieranych i magazynowanych w naszym ciele. Przykładem mogą być nasze kości i zęby, z których zostaje pobrane tyle wapnia, że powstaje nie tylko próchnica, ale następuje ogólne osłabienie. Często poprzestajemy na twierdzeniu, że cukry obok tłuszczów są w naszym organizmie głównym źródłem energii, a więc są niezbędnym paliwem podtrzymującym procesy życiowe. Zapominamy jednak, że przy prawidłowym żywieniu dostateczną ilość cukru dostarczają nam owoce i warzywa. Ilość cukru, jaką spożywamy ma wpływ na każdy organ naszego ciała. Nasza wątroba magazynuje cukier w formie glukozy (glikogenu). Dzienny pobór cukru rafinowanego (powyżej wymaganej ilości naturalnego cukru) wypełnia ją i powiększa do maksymalnej objętości, a nadmiar glikogenu powraca do naszej krwi w formie kwasów tłuszczowych. Te wędrują do każdej części naszego ciała i są magazynowane w najmniej aktywnych miejscach zaokrąglając nasze brzuchy, pośladki, piersi i biodra. Gdy i te stosunkowo nieszkodliwe miejsca są wypełnione, kwasy tłuszczowe wędrują dalej do aktywnych narządów, takich jak serce i nerki. Następuje osłabienie ich funkcji, tkanki powoli ulegają degeneracji i zmieniają się w tłuszcz. Powstają zakłócenia ciśnienia krwi, uszkodzeniu ulega parasympatyczny układ nerwowy, układ krążenia obwodowego i limfatycznego, a jakość czerwonych ciałek zaczyna się zmieniać. Występuje nadmierna ilość białych ciałek a proces tworzenia tkanek ulega spowolnieniu. Począwszy od XIX w. przemysł cukrowniczy przeznaczał miliony dolarów na subsydiowanie nauki, celem znalezienia czegoś, nawet pseudonaukowego, co pozwoliłoby oczyścić krążącą już negatywną opinię o cukrze. Sowicie opłacane badania naukowe i wtedy i dziś nie ogłaszają niczego konkretnego, co mogłoby być użyte do promowania cukru. Im bardziej naukowcy rozczarowują propagatorów spożywania cukru, tym bardziej muszą oni polegać na ludziach z reklamy a tu możliwości i odpowiednie hasła robią swoje. Spryt i dobrze wyeksponowany słodki towar oraz gra słów ogłupiają. Padały hasła zapewniające, że żadne pożywienie naszej codziennej diety nie jest czystsze niż cukier, który zawiera 99,9% czystego cukru. Ta zachwalana “czystość” cukru jest niezaprzeczalna, ponieważ proces oczyszczania trzciny cukrowej i buraków, któremu są poddawane w rafineriach, jest tak skuteczny, że końcowy produkt -cukier - jest chemicznie czysty jak morfina lub heroina, ale to tylko puste kalorie. Do znudzenia niektórzy powtarzają o energetycznej mocy sacharozy, ale energia kaloryczna i smak tworzący nawyk, to wszystko, czym jest sacharoza, ponieważ nie zawiera ona nic więcej, a nadzwyczajna szybkość, z jaką sacharoza przenika do krwi, przynosi więcej szkód niż pożytku. Odkąd wymaga się dokładnego podawania wartości pokarmowych na opakowaniach, rafinowane węglowodany, takie jak cukier, umieszczane są razem z takimi węglowodanami, które mogą lub nie mogą być rafinowane. W rezultacie następuje ukrycie zawartości cukru przed nieświadomymi tego faktu klientami. Użycie słowa “węglowodany” do opisu cukru wprowadza w błąd. Słowo cukier stosowane jest do opisu całej grupy substancji, które są podobne, ale nie identyczne, mają różne struktury chemiczne i w różny sposób wpływają na organizm, powoduje zamieszanie. Słowo “cukier” na określenie glukozy zawartej w naszej krwi oraz “cukier” na określenie sacharozy w Coca-coli jest niebezpieczne dla konsumenta. Ale czy często zastanawiamy się nad tym? Podejrzewając niski poziom cukru w krwi, sięgamy po słodycze, słodki napój lub sam cukier w celu podniesienia jego poziomu. W rzeczywistości jest to najgorsza rzecz, jaką można zrobić. Poziom glukozy w krwi ma tendencje do obniżania się, ponieważ następuje uzależnienie od sacharozy, odrzucając ją poziom glukozy w krwi powraca do normy i taki pozostaje. Nadużywanie cukru jest uzależnieniem, na które najmniej zwracamy uwagę, ale które jest najbardziej rozpowszechnione i z którym trudno jest zerwać. Po alkoholu i papierosach, cukier jest najczęściej przyjmowaną szkodliwą używką niszczącą nasz organizm nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Pionierzy psychiatrii ortomolekularnej, twierdzą, że choroby psychiczne są mitem i że zaburzenia emocjonalne mogą być pierwszym symptomem oczywistej niezdolności organizmu danego człowieka do zwalczania stresu uzależnienia od cukru. Dziś lekarze na całym świecie powtarzają to, co w latach czterdziestych głosił dr Tintera:...” nikt pod żadnym pozorem nie powinien zaczynać tego , co nazywa się leczeniem psychiatrycznym, bez wcześniejszego przeprowadzenia testu tolerancji glukozy w celu ustalenia, czy organizm danej osoby jest zdolny do przyswajania cukru...” Wywiady dotyczące historii diet pacjentów diagnozowanych jako schizofreników ujawniają, że wybierana przez nich dieta jest bogata w słodycze, cukierki, ciastka, kawę napoje z kofeiną i żywność przygotowaną z użyciem cukru. Badania kliniczne prowadzone z dziećmi nadaktywnymi lub psychotycznymi, a także dziećmi z uszkodzeniami mózgu lub zaburzeniami w uczeniu wykazały niezwykle dużą ilość przypadków niskiego poziomu glukozy w krwi lub hipoglikemię, uzależnienie od wysokiego poziomu cukrów w diecie wielu dzieci, których organizm nie daje sobie rady z jego przyswajaniem. Wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez słodyczy, lekceważąc fakt, że nie wolno nimi zastępować normalnych posiłków. Objadając się słodyczami, eliminujemy z jadłospisu owoce, warzywa oraz inne cenne produkty i pozbawiając w ten sposób organizm witamin i składników mineralnych. Istnieją różne teorie wyjaśniające, dlaczego słodycze tak bardzo kuszą. Według jednej z nich, po prostu kojarzą się nam z dzieciństwem, kiedy bywały formą nagrody. Należy pamiętać, że apetyt na słodycze bywa również sygnałem, że spada poziom cukru we krwi. Niekorzystny wpływ słodyczy polega również na tym, że często odbierają one dzieciom apetyt, wpływają na nadwagę zmieniają przyzwyczajenia i powoli zaczynają uzależniać. ...”Co trzecie małe dziecko w wieku do 3 lat ma nadwagę...”- twierdzi Frauenarzt Prof. Jürgen Kleinstein. Według dziesięcioletnich badań prowadzonych przez Uniwersytet w Magdeburgu dzieci ciągle przybierają na wadze. Prowadzone badania dowodzą, że w 70% wypadków z grubych dzieci wyrosną grubasy. Również żywieniowcy biją na alarm. Całkowity czas trawienia cukru w ustach trwa 45 minut. Candida albicans jest niepozornym organizmem bakteryjno-drożdżowym zamieszkującym dolaną cześć przewodu pokarmowego od momentu naszego przyjścia na ten świat. Spełnia ona ważna role trawienną pomagając w procesie rozkładu cukru przez organizm jednak tylko do czasu, gdy nie spowodujemy jego przerostu. Grzyb rośnie i ofiaruje nam alkohol, gazy i wydęcie brzucha. W jelitach może przetwarzać cukier w szkodliwy a nawet trujący alkohol. Może doprowadzić do perforacji jelita a niestrawione części pokarmowe dostają się do krwioobiegu powodując bezpośrednie lub opóźnione alergie pokarmowe przejawiające się plamkami na ciele szybkim biciem serca po posiłku lub bólami głowy. Oprócz zasilania candidy, cukier żywi rożnego rodzaju patologiczne bakterie. Cukier jako produkt niepełnowartościowy i szkodliwy dla zdrowia (porywa z ustroju witaminę B) powinien mieć jedynie zastosowanie w kuchni jak “przyprawa” kuchenna i być użyta w celu uzyskania smaku. Tak zwana medycyna prewencyjna sugeruje, że jeśli myślimy, że nasz organizm może przyswajać cukier, ponieważ początkowo mieliśmy sprawne nadnercza, lepiej nie czekajmy na sygnały ich uszkodzenia. Co z tego, że spożywamy codziennie teoretycznie wymagane kalorie i substancje odżywcze, jeśli przypadkowe jedzenie w biegu, pokarm złożony z przekąsek, fermentuje i gnije w przewodzie pokarmowym. Zdejmijmy z nich ciężar już teraz usuwając cukier we wszystkich formach. Ale czy jest to możliwe, gdy wzrasta spożycie cukru, a wyrobów przemysłu cukierniczego tak dobrze się sprzedają ? Holendrzy wydają rocznie na słodycze ponad 2 miliardy Euro, a według oficjalnych danych spożycie cukru na obywatela USA wynosi rocznie okol 150 funtów czyli miesięcznie około 12 f , inaczej 1,5 kg na tydzień, lub 200g dziennie. Nic wiec dziwnego, że telewizja alarmuje że co 5 dziecko w USA ma problemy psychiatryczne. Może warto wziąć pod uwagę, że alkohol będący produktem połączenia cukru i drożdży zawiera znaczne ilości chemikaliów nie wspominając o cukrze /1 kieliszek=7 łyżeczek cukru/, a przeciętna puszka Coli to 12 łyżeczek cukru. Dzisiaj przemysł cukierniczy twierdzi, że cukier nie psuje zębów, a próchnica powstaje tylko wtedy, gdy po spożyciu słodyczy nie myjemy zębów. To może by tak do każdej “rozkoszy” dla podniebienia dołączyć od razu szczoteczkę do zębów? Może warto jest zrezygnować z chwilowej smakowej przyjemności na korzyść długotrwałej podwyższonej jakości naszego funkcjonowania w ciągu dnia, innymi słowy jedzmy żeby dobrze żyć a nie żyjmy żeby “dobrze” jeść. GLUKOZA - jest cukrem znajdującym się normalnie wraz z innymi cukrami w owocach i warzywach. Jest podstawą substancją w metabolizmie wszystkich roślin i zwierząt. Wiele naszych podstawowych produktów żywnościowych jest zamienianych w naszych ciałach na glukozę. Glukoza jest zawsze obecna w naszej krwi i często zwana jest również “cukrem krwi”. DEKSTOZA - zwana również “cukrem zbożowym”, jest wydobywana syntetycznie ze skrobi. FRUKTOZA- jest cukrem owocowym. MALTOZA- jest cukrem pochodzącym ze słodu. LAKTOZA - to cukier mleczny. SACHAROZA - jest rafinowanym cukrem produkowanym z trzciny cukrowej i buraków cukrowych. Węglowodany są jednym z głównych źródeł energii dla procesów życiowych przebiegających w naszych organizmach. Ich obecność kojarzy się najczęściej ze słodkim smakiem pokarmu. Mają działanie relaksujące, zwiększają też nasze poczucie bezpieczeństwa. Nie stanowią jednorodnej grupy. Można wśród nich wyróżnić węglowodany proste i złożone. Te ostatnie występują w pełnych zbożach, fasolach, soczewicy i warzywach. Pozostają w harmonii z pozostałymi składnikami produktu, z którego pochodzą, jeśli spożywane są w całości. Ich przeciwieństwo, czyli cukry proste występują najczęściej w produktach spożywczych jako wysoko oczyszczone substancje, pozbawione witamin z grupy B, wapnia, fosforu, żelaza i błonnika. Zaliczyć do nich możemy: cukier biały, brązowy, trzcinowy, złocisty i inne oraz wszelkie węglowodany oczyszczane przemysłowo, takie jak biała mąka, biały(oczyszczony) ryż, alkohole (z wódką na czele). Znajdziemy je w przekąskach, batonach, słodzonych sokach, sosach i surówkach, cukierkach, ciastkach, napojach energetyzujących, białym i “ciemnym” pieczywie, płatkach śniadaniowych, białym ryżu, złej jakości sosach sojowych oraz w nieomal każdym innym przetworzonym produkcie spożywczym. Metabolizm węglowodanów reguluje metabolizm białek i odwrotnie. Jeśli spożywamy za dużo słodkich produktów szczególnie pod postacią rafinowanych cukrów to zwiększa się nasze zapotrzebowanie na białko. Im większe więc spożycie skoncentrowanych, rafinowanych węglowodanów, tym silniejsze pragnienie białek. Inny problem pojawia się, gdy w pokarmie nie ma wystarczającej ilości białek. Dotyczy to szczególnie osób, których głównym źródłem pożywienia są tanie słodzone produkty i napoje, także wegetarian i wegan, spożywających rafinowane produkty wymienione wyżej. Nieobcy jest też jedzącym chaotycznie pełnowartościowe produkty, w abstrakcyjnych proporcjach i bez dostatecznego żucia. Kontrola przemiany cukru ze strony białek jest więc niewystarczająca. Poszukuje się znów (w nadziei na białko) pożywienia, które jest - niestety - rafinowane i niepełnowartościowe i można jeść bez końca bez poczucia satysfakcji. Rafinowane cukry błyskawicznie po spożyciu dostają się do krwiobiegu powodując ogromne obciążenie trzustki. Spożycie ich doprowadza też do nadmiernego zakwaszenia tkanek i zaburza równowagę kwasowo-zasadową ustroju. By ją przywrócić nasz mądry organizm pobiera minerały pochodzące z innych pokarmów, a gdy to nie wystarcza, pobiera je z naszych tkanek, a przede wszystkim z kości. Cukry oczyszczone dostarczają mnóstwo pustej energii. Uznawane są za najpowszechniej stosowaną na świecie substancję o działaniu uzależniającym. Przyczyniają się do rozwoju wielu ciężkich schorzeń: otyłości, hypoglikemii, cukrzycy, nadciśnienia, chorób serca, zaburzeń odporności, próchnicy i osteoporozy, chorób wirusowych, grzybicy, nowotworów i impotencji. Osłabiają pamięć i zdolność koncentracji, pogłębiając wiele problemów emocjonalnych i mentalnych. Prowadzą też do zniekształcenia układu kostnego, w tym miednicy i łuków zębowych u dzieci rodziców spożywających rafinowaną żywność. Największym problemem jest szybka absorpcja. Cukier przechodzi przez ścianki przewodu pokarmowego bez trawienia, pobudza nadmierną produkcję insuliny w trzustce i powoduje brak równowagi metabolicznej. Trzustka większości osób jest powiększona z powodu nadmiernego przeciążenia. Insulina, produkowana by poradzić sobie z dużą ilością spożywanego cukru rafinowanego, powoduje, że poziom glukozy we krwi spada. Ma to niezwykle negatywny wpływ na tkankę mózgową. Bardzo delikatna równowaga biochemiczna tego organu, gdzie zachodzi 25 % aktywności metabolicznej zostaje zachwiana. Znerwicowane i rozgrymaszone dzieci i nastolatki nie kontrolują swoich emocji, to najczęściej skutek nadmiernego spożywania cukru w różnej formie. Agresja młodocianych wyraźnie maleje, gdy ograniczy się cukier, a zwiększy spożycie warzyw i owoców. Obniżenie stężenia glukozy we krwi, spowodowane zwiększoną podażą cukru, powoduje depresję, irytację, niepokój i uczucie zmęczenia. Zjedzenie cukru powoduje podwyższenie poziomu serotoniny w mózgu, to z kolei powoduje senność. Dlatego wiele osób reaguje na stresy zwiększonym apetytem na słodycze, których działanie przypomina działanie alkoholu. Cukier powoduje podobne uzależnienie. Gdy trzustka otrzymuje sygnał o pojawieniu się cukru i zaczyna produkować insulinę zachodzą następujące zjawiska: - insulina przekazuje cukier do komórek, - nie zużyta jako paliwo glukoza zamienia się w glikogen, odkładany w mięśniach i wątrobie, - trzustka zamienia pozostały cukier w trójglicerydy, czyli upraszczając w tłuszcz. Jedzenie cukru - wstrzymuje spalanie tłuszczu! Cukier jest szybkim źródłem energii i gdy mamy go pod dostatkiem, organizm wykorzystuje go, zamiast naruszać odłożone zapasy tłuszczu. Ale ty nie chcesz spalać cukru, jeśli twoim celem jest spalenie tłuszczu. Jedzenie cukru powoduje też zaparcia. Rafinowany cukier, oczyszczona mąka i inne składniki słodyczy nie zawierają błonnika, koniecznego do sprawnego funkcjonowania jelit. 59 DOWODÓW RUJNOWANIA ZDROWIA PRZEZ CUKIER 1. Uszkadza układ odpornościowy. 2. Zaburza równowagę minerałów w organizmie. 3. Może powodować wzmożoną aktywność, zdenerwowanie, trudność koncentracji, u dzieci rozkapryszenie. 4. Podnosi stężenie trójglicerydów. 5. Obniża reakcję obronną na infekcje bakteryjne. 6. Może spowodować uszkodzenie nerek. 7. Zmniejsza stężenie dobrych lipoprotein HDL. 8. Prowadzi do niedoboru chromu. 9. Ułatwia wystąpienie raka piersi, jajników, jelit, prostaty i odbytu. 10. Zwiększa poziom glukozy i insuliny na czczo. 11. Powoduje niedobory miedzi. 12. Zaburza wchłanianie wapnia i magnezu. 13. Osłabia wzrok. 14. Podnosi poziom neurotransmitera - serotoniny. 15. Może powodować hipoglikemię - obniżone stężenie cukru we krwi. 16. Może powodować nadkwasotę. 17. Podnosi poziom adrenaliny u dzieci. 18. Pogłębia zaburzenia wchłaniania u osób z problemami jelitowymi. 19. Przyspiesza starzenie się organizmu. 20. Ułatwia wpadnięcie w alkoholizm. 21. Powoduje psucie się zębów. 22. Przyczynia się do otyłości. 23. Zwiększa ryzyko choroby Crohna - zapalenia jelit i owrzodzenia jelita grubego. 24. Pogłębia chorobę wrzodową. 25. Zaostrza objawy artretyzmu. 26. Zaostrza objawy astmy. 27. Może spowodować infekcję Candida albicans - drożdżycę. 28. Może spowodować powstanie kamieni żółciowych. 29. Może wywołać choroby serca. 30. Może wywołać zapalenie wyrostka robaczkowego. 31. Może zaostrzyć objawy SM - stwardnienia rozsianego. 32. Może spowodować hemoroidy. 33. Może spowodować pojawienie się żylaków. 34. Zwiększa odpowiedź na glukozę i insulinę u kobiet stosujących pigułki antykoncepcyjne. 35. Prowadzi do paradontozy. 36. Przyczynia się do osteoporozy. 37. Powoduje zakwaszenie śliny. 38. Zmniejsza wrażliwość insulinową. 39. Prowadzi do zmniejszenia tolerancji glukozy. 40. Może zmniejszyć poziom hormonu wzrostu. 41. Może podwyższyć cholesterol. 42. Może zwiększyć ciśnienie krwi. 43. Powoduje senność i zmniejszoną aktywność u dzieci. 44. Może wywoływać migreny. 45. Zaburza absorpcję białka. 46. Powoduje alergie pokarmowe. 47. Wywołuje cukrzycę. 48. Może spowodować zatrucie ciążowe. 49. Może wywołać egzemę u dzieci. 50. Może spowodować chorobę wieńcową. 51. Może uszkodzić strukturę DNA. 52. Może zmienić strukturę białka. 53. Może przyspieszyć starzenie się skóry zmieniając strukturę kolagenu. 54. Może spowodować zaćmę. 55. Może spowodować rozedmę płuc. 56. Może spowodować arteriosklerozę. 57. Może przyspieszyć podwyższenie lipoprotein LDL. 58. Może zwiększyć ilość wolnych rodników we krwi. 59. Obniża zdolność funkcjonowania enzymów. Szokujące, nieprawdaż? Więc co zrobić? Może słodziki? Nie, nie. To też nie jest wyjście - a dlaczego? O tym dowiecie się z tego filmu: LINK! Źródło: LINK1!, LINK2! Czarny cukierek. Udziel prawidłowej odpowiedzi na proste pytanie „Czarny cukierek”. Jeżeli nie znasz prawidłowej odpowiedzi na to pytanie, lub pytanie jest dla Ciebie za trudne, możesz wybrać inne pytanie z poniższej listy. Jako odpowiedź trzeba podać hasło (dokładnie jeden wyraz). Dzięki Twojej odpowiedzi na poniższe pytanie Wiadomości Wypadek w Parzeniu w gminie Brudzeń Duży i włamanie do warsztatu jubilerskiego to najpoważniejsze zdarzenia minionej doby. Wypadek w Parzeniu w gminie Brudzeń Duży i włamanie do warsztatu jubilerskiego to najpoważniejsze zdarzenia minionej wypadku doszło w poniedziałek w miejscowości Parzeń w powiecie płockim. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca daewoo matiz z nieznanych dotąd przyczyn zjechała na pobocze jezdni i wpadła do rowu - informuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek. - Kobieta doznała obrażeń ciała, na szczęście nie zagrażają one jej życiu. Została przewieziona do szpitala w wypadkiem na płockich i podpłockich drogach doszło łącznie do dziewięciu kolizji (siedem w Płocku, dwie w powiecie), zatrzymano również jedno prawo jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym. Nie złapano żadnego pijanego zdarzeń kryminalnych rzecznik płockiej policji wymienia dwie sytuacje - między 18 a 20 lipca w Gąbinie doszło do włamania do nowo budowanego domu, z którego złodzieje ukradli elektronarzędzia o łącznej wartości ok. 2,3 tys. zł. W tym samym okresie złodzieje włamali się do warsztatu jubilerskiego na terenie powiatu płockiego i ukradli złoto o wartości ok. 11 tys. zł. Ready to learn ""cukierek"" and 14 other words for "Wypieki" in American English? Use the illustrations and pronunciations below to get started.